Miejsca z klimatem nad polskim morzem I TRÓJMIASTO



Trójmiasto to mój zdecydowany faworyt, jeżeli chodzi o wakacje nad polskim morzem. Polubiliśmy się już przy okazji wyjazdów na Openera w gimnazjum i liceum, potem dałam się zauroczyć podczas krótkiego wypadu ze znajomymi (relację znajdziecie tutaj: klik), a w miniony weekend już zupełnie przepadłam!

Obiecałam sobie, że odtąd co roku wygospodaruję choć kilka wakacyjnych dni na pobyt w Trójmieście. Bo… ciągle mi mało! Wciąż znajduję nowe, klimatyczne miejsca – i, co najważniejsze, mało turystyczne. 
W końcu, zdjęcia z polskich plaż w szczycie sezonu przerażają, a nadmorskie dyskoteki i budki z „pamiątkami”, czy kiepskim jedzeniem, to zupełnie nie mój klimat.

Dlatego też, tak się cieszę, mogąc polecić Wam poniższe punkty na trójmiejskiej mapie. Są wyjątkowe, zlokalizowane wśród natury, różnorodne.

W kolejnym poście polecę Wam natomiast kilka miejsc z naprawdę dobrym jedzeniem – znajdzie się coś na śniadanie, kawę, czy pyszny lunch :) 




Gdynia

1. Plaża Gdynia Orłowo

Gdynia podczas tego wyjazdu zdecydowanie mnie kupiła. Plażę Gdynia Orłowo znałam z bloga Kasi Tusk, ale nie spodziewałam się, że okaże się tak trafionym wyborem! Jak stwierdził mój chłopak – gdyby nie wiedział, że jesteśmy nad polskim morzem, to raczej pomyślałby, że to jakieś modne miejsce we Włoszech albo Hiszpanii.












Naokoło plaży jest dużo zieleni, parczek, kilka lokali gastronomicznych, a budki tylko z pyszną kawą! Poza tym plaża położona jest nad malowniczym klifem, można przejść się po (darmowym!) molo i nie trzeba przeciskać się między parawanami. Ogólnie to miejsce sprawiło wrażenie plaży dla mieszkańców, co bardzo nam się spodobało.

Adres: ul. Orłowska 2


2. Opuszczona szklarnia w Kolibkach

Z Gdyni Orłowo można urządzić sobie ok. 15-minutowy spacer Promenadą Królowej Marysieńki  do Kolibek, czyli nadmorskiej dzielnicy z zespołem pałacowo-krajobrazowym. 
My nie zwiedzaliśmy całego kompleksu, bo najbardziej interesowała mnie stara, opuszczona szklarnia. Co prawda oficjalnie nie można wejść do środka, ale zbita szyba pozwoliła to jakoś obejść :). Naprawdę niesamowity klimat – zobaczcie zdjęcia:










 Adres: Kolibki, Gdynia


Gdańsk

1. Spacer wzdłuż mariny

To chyba najbardziej banalny punkt z całego zestawienia, ale pomimo wieczorowej pory, podczas spaceru nie mijaliśmy takich tłumów turystów, jak choćby na Jarmarku Dominikańskim, czy przy Fontannie Neptuna. 


z







Naprawdę przyjemnie jest pokrążyć wzdłuż kanałów, pooglądać statki i siąść na drinku w którejś z przyportowych knajpek. A Gdańsk architektonicznie po prostu zachwyca!

Adres: np. ul. Szafarnia, ul. Oławianka, ul. Na Stępce


2. Zoo

Co wyróżnia gdański ogród zoologiczny? Naprawdę duży teren i spore wybiegi dla zwierząt. Z jednej strony to na pewno duży plus dla samych zwierzaków, z drugiej czasem trzeba się nieźle naszukać na przykład lwa na wybiegu :)
Dla wszystkich miłośników przyrody, czy rodzin z dzieciakami, to naprawdę przyjemna opcja na spędzenie popołudnia.







Tip! Koniecznie odwiedźcie słonie (słonica robi niezły, taneczny show!), alpaki i surykatki.

Adres: ul. Karwieńska 3


Sopot

1. Kino Letnie na Molo

Miałam wątpliwość, czy polecać Wam to miejsce (czy raczej wydarzenie), bo organizacja podczas naszego seansu nie była w stu procentach przemyślana – film dobrze było słychać i widać tylko z molo, gdzie stały leżaki. Z samej plaży nie było już tak ciekawie, bo kawałek znajdujący się bezpośrednio przy molo, pod ekranem, był zamknięty. 



A jednak cały urok tkwił dla nas w tym, żeby położyć się na kocu na piasku, przygotować jakieś przekąsi i spędzić w miarę możliwości kameralny wieczór…







Po przemyśleniu jednak, uważam, że to wciąż super pomysł, szczególnie jeżeli bardziej zależy Wam na oglądaniu dobrych filmów, a nie samej atmosferze. Szczególnie warto zainteresować się Oscarowymi sobotami – my trafiliśmy na „Tamte dnie, tamte noce” – czy mogło być lepiej? 

Tip! Przyjdźcie wcześniej, by zająć leżaki i nie zapomnijcie o biletach wstępu na molo.

Adres: Molo, plac Zdrojeniowy 2




3 komentarze:

  1. Magdalena Barańska19 marca 2019 19:37

    Zgadzam się z Tobą w 100%, że nasze polskie morze i w szczególności w okolicach Trójmiasta jest najpiękniejsze. Ja nawet podjęłam jeszcze większą decyzję i powoli się przeprowadzam do województwa pomorskiego :) Znaczny wpły i wiele argumentów przemówiło do mnie po zapoznaniu się z https://livemorepomerania.com/ gdzie te wszystkie argumenty do mnie trafiają. Nawet jeszcze na dobrze nie mieszkam na pomorzu, a już znalazłam prac, o której po cichu marzyłam całe życie. Jak na razie moje nowe życie na pomorzu zaczyna się bardzo obiecująco.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To gratuluję z pracą i trzymam kciuki za to, żebyś się zaprzyjaźniła z Pomorzem na dobre <3 Mnie też się skrycie marzy pomieszkanie w Trójmieście chociaż z rok-dwa ;)

      Usuń
  2. Czy jest coś lepszego niż wieczór w gorące lato nad polskim morzem? :)

    OdpowiedzUsuń