Podróżnicze do it yourself



Podróżowanie to dość mainstreamowa pasja - mnóstwo ludzi uwielbia włóczyć się po europejskich stolicach, odkrywać mniej turystyczne szlaki w Azji czy Afryce, poznawać inne kultury, zwyczaje i oczywiście jedzenie 😃 . Czasami ciężko przez to uchwycić różnice między prawdziwym podróżowaniem a zwykłą turystyką w duchu all inclusive. Pewne jednak jest jedno - podróżowanie na własną rękę zazwyczaj daje nam o wiele więcej frajdy i możliwości. O tym właśnie przygotowałam dzisiejszy wpis - przed Wami mały poradnik, jak samemu zorganizować wyjazd, a przy tym nie wydać milionów i naprawdę dobrze się bawić.

WYBÓR MIEJSCA 

Czyli najważniejszy punkt naszego organizowania. Kluczem jest jedno - jak najwięcej czytać i oglądać. Blogów podróżniczych (możecie rzucić okiem na te), czasopism, programów w tv. Inspiracje można znaleźć w naprawdę wielu miejscach, przydatne jest także stworzenie własnej Bucket List z wymarzonymi celami. Przy wyborze miejsca konieczne jest dostosowanie planu do naszego budżetu - głupio by było jechać na tydzień do Londynu z 50 funtami 😃 

TRANSPORT

Współczesna infrastruktura komunikacyjna jest na tyle rozwinięta, że naprawdę mamy w czym wybierać.

Najwygodniejszą i najszybszą opcją jest oczywiście samolot, jednak połączenia czasem przekraczają nasze możliwości finansowe. By trafić na najlepszą ofertę, polecam korzystać z porównywarek przelotów (np. www.tanie-loty.com.pl, www.skyscanner.pl), najlepiej podobno we wtorki i środy po południu. Dobrze wiedzieć też, że ceny w niektórych liniach dostosowywane są do indywidualnego klienta i często mogą rosnąc na naszych oczach - dlatego przed kupieniem należy sprawdzić ofertę na różnych urządzeniach/korzystając z różnych sieci internetowych. Niestety, cena za sam bilet do często połowa sukcesu - trzeba także zwracać uwagę na opłaty lotniskowe i dodatkowe ceny za bagaż, czyli generalnie im mniej ze sobą weźmiemy, tym lepiej!

Kolejną klasyczną opcją jest podróżowanie samochodem. Daje ono dużą niezależność w wyborze trasy, jak i jeżdżeniu po miejscu docelowym. My najchętniej podróżujemy samochodem po Polsce i na narty, ale marzy mi się kiedyś podróż ze znajomymi na przykład do Chorwacji. I dzielnie kosztów paliwa na 4/5 osób, jasna sprawa 😃

Innymi częstymi wyborami są pociągi i autobusy. Popularnością cieszy się szczególnie Polski Bus, oferując ciekawe połączenia choćby do Budapesztu czy Berlina. Polskie koleje starają się modernizować swoje pociągi i trasy, czego przykładem są odnowione pociągi Intercity czy sławne Pendolino, jednak ilość opóźnień często zniechęca potencjalnych podróżujących. Pociągów jednak nie należy się bać, bo czasy obskurnych PRL-owskich straszydeł wreszcie mijają. Podobnie za granicą - podróżowanie pociągiem dało nam w wakacje możliwość zobaczenia wielu ciekawych miejsc w różnych rejonach Włoszech, bez konieczności wynajmowania samochodu. 

NOCLEG

Tutaj nie ma złotych rad - po prostu trzeba się nieźle naszukać! Polecam szukanie na bookingu, airbnb i grouponie - ilość i różnorodność ofert zdecydowanie sprawia, że jest w czym wybierać. Warto oczywiście zarezerwować spanie wcześniej (zazwyczaj biorę się za to ok. miesiąc/dwa przed wyjazdem) i zwrócić uwagę na lokalizację - czasem dorzucenie kilku złotych sprawi, że unikniemy mieszkania na przedmieściach i wydawania pieniędzy na komunikację miejską. 

Wygodną opcją są też noclegi ze śniadaniem, jednak tej opcji raczej nie znajdziecie na aribnb.

A! Zdjęcia nie zawsze oddają rzeczywistość, zazwyczaj w pokojach jest trochę brzydziej :) Dlatego, jeśli nawet ma zdjęciach miejsce nie wygląda zachęcająco, to szukajcie dalej. Podobnie sprawa ma się z negatywnymi opiniami - jeśli na danym portalu przybytek ma ich naprawdę sporo, to lepiej sobie go odpuścić. 

POBYT

Po pierwsze i najważniejsze - zróbcie plan na każdy dzień! Nie musicie się co prawda trzymać go bardzo sztywno, ale przynajmniej zastanówcie się, co jest Waszym celem. Czy lubicie muzea, leżenie na plaży, a może parki rozrywki - nieważne, po prostu zaplanujcie sobie indywidualny program wyjazdu. Pomocne będą przy tym przewodniki (zwłaszcza te, które opisują dane miejsca według dzielnic), a także wszelkiego rodzaju blogi i magazyny - czyli podobnie jak przy punkcie pierwszym.

Polecam także zaglądanie na Pinteresta - wystarczy wpisanie nazwy miasta w wyszukiwarkę albo szukanie to-do-list w danym miejscu, a Pinterest zaskoczy Was mnóstwem wyników, zdjęć i niespotykanych pomysłów (też tych zupełnie darmowych!). Fajnym pomysłem są także wycieczki tematyczne - my jesienią w Paryżu próbowaliśmy odtwarzać filmowe perypetie bohaterów seriali i filmów, spacerując po słynnych mostach, uliczkach, kawiarniach i księgarniach. 

Ostrzegam, zrobienie dobrego planu wymaga sporo czasu i energii, ale naprawdę jest warte zachodu. Potem na miejscu wystarczy już dobra mapka, plan i w drogę!

KOSZTY

Przed wyjazdem nie można zapomnieć o ostatnim punkcie - wstępnym obliczeniu kosztów wyjazd. Wstępnym, bo wiadomo - na miejscu może się okazać, że wpadnie nam w oko świetna pamiątka albo zaszalejmy w lokalnym pubie. Zawsze jednak warto policzyć mniej więcej, ile będziemy potrzebowali na wyjazd, uwzględniając :

- koszty transportu (nie tylko samo dotarcie do celu, ale też później ewentualne pociągi, metro, autobusy - w zależności od tego, ile kilometrów spacerów dziennie są w stanie znieść Wasze nogi 😃 )

- jedzenie - to zazwyczaj boli najbardziej, gdy naszym podróżniczym celem są kraje zachodnie - podczas pierwszego pobytu w Londynie myślałam, że się popłaczę, widząc rachunek za jedną pizzę i lazanię… Potem jednak odkryłam chińskie bary i przecudowny streetfood na Camden Town. Jeśli zależy nam na kosztach, to w wielu miejscach to będzie dobre rozwiązanie - próbowanie przysmaków wprost z budki z jedzeniem, szykowanie śniadań w pokoju itd. Choć też zupełne odmawianie sobie próbowania lokalnego jedzenia nie ma sensu - w końcu to element kultury, który trzeba poznać w danym miejscu!

- noclegi - tutaj sprawa jest jasna, jeśli dokonacie rezerwacji wcześniej, co w większości przypadków polecam- bilety do wszelkiego rodzaju muzeów i innych atrakcji turystycznych - informacje znajdziemy na stronie internetowej danego miejsca, warto też zorientować się w promocjach i dniach wolnych od opłat - często respektowane są zniżki studenckie, czy darmowe wejścia w określonym dniu tygodnia.

- zakupy - jeśli planujecie obdarować pół rodziny albo przynajmniej siebie, to warto uwzględnić to przy wymianie waluty

- ubezpieczenie - w zależności od Waszych preferencji 

- trochę pieniędzy na wszelki wypadek - wiadomo, lepiej zabrać trochę za dużo, niż potem głowić się, co zrobić, gdy spotka nas jakaś nieprzyjemna sytuacja, bądź po prostu zabraknie „na życie”.








To tyle z moich wskazówek. Mam nadzieję, że okażą się przydatne i od razu zaznaczam, że nie mam wielkiego doświadczenia w organizowaniu wyjazdów, ale skoro parę już za mną, to czemu by nie podzielić się swoim doświadczeniem z debiutantami w tym temacie? Powodzenia! 









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz